Drukuj tę stronę
sobota, 09 czerwiec 2012 18:41

Plon niesiemy plon...

Napisane przez 
Oceń ten wpis
(0 głosów)
Plon niesiemy plon... Plon niesiemy plon...

Święto Plonów w niebywały sposób integruje ludzi i kultywuje tradycję ludowej biesiady połączonej z duchowym przeżyciem. Eucharystia sprawowana jako dziękczynienie za zebrane plony i dary, składane w ofierze, w niezwykły sposób zamykają coroczny cykl siewu i zbiorów. Święto Plonów jest również okazją do zauważenia i docenienia pracy rolników oraz zwrócenia uwagi na ich problemy. Ale nade wszystko jest wyrazem radości, wyrażonej w zabawach ludowych. Ów radość znalazła ujście w Tarnowskim Młynie, gdzie 29 sierpnia rolnicy z gminy Władysławów podczas Dożynek Gminno-Parafialnych ukoronowali swój całoroczny trud.

 

Puste pola i słońce, które coraz rzadziej ogrzewa pola i domostwa, są znakiem, że czas letni powoli ustępuje jesieni, a trud pracy na roli dobiegł końca. Po zakończeniu wszystkich najważniejszych prac polowych i zebraniu plonów przyszła pora na dziękczynienie i zabawę. Miejscem świętowania w gminie Władysławów w tym roku był Tarnowski Młyn, na czas dożynek ustrojony w piękne wieńce, zapraszające przejezdnych do zatrzymania się i wspólnego świętowania.

 

Ceremonię dożynkową otworzyła Msza Święta polowa, celebrowana przez proboszcza parafii w Russocicach, ks. kanonika Andrzeja Kaczmarka wraz z ks. Arturem Kosierbem, ks. Piotrem Kasprzakiem oraz ks. Tomaszem Bartczakiem. Na ich ręce przedstawiciele sołectw złożyli dary z tegorocznych plonów, stanowiące wystawę osiągnięć lokalnych rolników. W ten sposób dziękowano Bogu za plony i proszono o jeszcze lepsze w przyszłym roku. Błogosławieństwo tego, co wydała Matka Ziemia oraz tych wszystkich, którzy na tej ziemi pracują, zakończyło część liturgiczną dożynek. Duchowa uczta przerodziła się w ludową biesiadę. Rozpoczęło ją uroczyste wprowadzenie korowodu dożynkowego, niosącego piękny wieniec z kłosów zbóż, i przekazanie go wójtowi gminy Władysławów, Krzysztofowi Zającowi oraz przewodniczącej Rady Gminy Władysławów, Krystynie Michalak. Im też starostowie - Starościna Sylwia Loch oraz Starosta Jan Wojtkowiak, przekazali bochen chleba upieczonego z mąki z ostatnich zbiorów i owoce, którymi częstowano wszystkich obecnych na uroczystościach w Tarnowskim Młynie. A wszystko to odbywało się przy dźwiękach pieśni ludowych. By ludowej tradycji stało się zadość, panny z orszaku dożynkowego przystroiły włodarzy i organizatora tegorocznych dożynek, sołtysa Tarnowskiego Młyna, Jarosława Maleszę, w wianki i porwały ich w tany. Ich pląsy rozpoczęły czas zabawy i radości. Biesiadę urozmaicił występ Zespołu Wokalnego „Wyszynianki”, który przypomniał pieśni znane już od pokoleń i wykonywane za każdym razem podczas Święta Plonów. Ludowej tradycji poddali się również młodzi wokaliści, którzy chętnie wtórowali „Wyszyniankom”. Oni też wzbogacili repertuar bardziej współczesnymi utworami. Kto głodny, mógł skosztować wiejskich specjałów, przygotowanych przez sołectwo Tarnowski Młyn, a kto spragniony słodkości, mógł przy stoisku Koła Pszczelarskiego osłodzić podniebienie miodem. Wachlarz rozmaitości dopełniła pogoda, która oferowała obecnym i słońce, i deszcz. I tylko w nastrojach panowała jedność – wszyscy dobrze się bawili.

 

Plon, niesiemy plon
w gospodarza dom!
Aby dobrze plonowało,
Po sto korcy z kopy dało!
Otwieraj, panie, szeroko wrota
niesiem ci wieniec ze szczerego złota.
Zaściełaj, panie, stoły i ławy,
Idzie do ciebie gość niebywały.
Plon niesiemy plon...

 
Przejdź do galerii zdjęć z wydarzenia